Jak zacząć? Zawsze tylko czytałam czyjeś blogi, a teraz sama chciałabym pisać, ale to wcale nie jest takie proste. Na pewno każdy wie co mam na myśli. Może najpierw wyjaśnię dlaczego dałam taki tytuł. Otóż jestem typową "kurą domową". Zajmuję się domem, lubię gotować, podobno dobrze mi to wychodzi. Uwielbiam robótki ręczne, kiedyś napisałam o sobie, że "jestem splątana włóczką" i to jest prawda. Zawsze coś szydełkuję, robię na drutach a teraz jestem na etapie haftu krzyżykowego, po prostu uwielbiam to. Wychowuję dzieci, które są dla mnie najważniejsze. Zajmuję się ich strojami na bale karnawałowe, na przedstawienia, nie ukrywam, że sprawia mi to radość.
Do tego mam "kota" na punkcie kota, jest to zwykły dachowiec, a właściwie "stodolnianiec", bo został zabrany ze stodoły. Dzięki temu uniknął śmierci. O kocie jak i o dzieciach mogłabym pisać i pisać. Może kiedyś rozwinę ten temat, na pewno rozwinę, przecież znam siebie...
Widzę, że jak na pierwszy raz to się rozpisałam. Chyba na razie będę kończyć, bo gotuję bigos z własnoręcznie ukiszonej kapusty. Taka kapusta zupełnie inaczej smakuje niż kupna. Ja kiszę w małej beczce, ale można też w garnku kamiennym, polecam. Dużo witaminy C, soli mineralnych, ale podkreślam trzeba samemu ukisić bez ulepszaczy, bez kwasku cytrynowego i octu. A jak smakują pierogi z kapustą i grzybami, mmmmm. Rozmarzyłam się, ale nic, wracam do bigosu. Dużo mięska, grzybów, kiełbaski przysmażonej z cebulką, pieprz, ziele angielskie, jałowiec, listek laurowy i czerwone wino, które nadaje specyficzny smak. No i jak, leci ślinka, prawda? To życzę smacznego.
Cioteczko Kloteczko :) początki zawsze są najtrudniejsze a potem idzie bez problemów
OdpowiedzUsuń