Translate / Tłumacz

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Były wesela, są też rocznice

Witam

      No właśnie, były wesela jedno, drugie, trzecie, czwarte i dziesiąte, a potem są rocznice. Pierwsza, druga, piąta, trzydziesta piąta.
Jak tak popatrzeć, to czas tak szybko popie..., bo inaczej nie można tego określić. Dwoje ludzi staje u progu nowego życia, chcą być ze sobą do starości, aż do końca. Mają wrażenie, że to ich wspólne życie będzie trwało 1000 lat, a po dwudziestu, trzydziestu latach wydaje się, że to był tylko taki pstryk i już. Wydaje nam się, że to było tak nie dawno, welon, kwiaty, marsz weselny, a tu już dzieci pyskują, wnuki się przymilają, bo czegoś potrzebują. Ech, życie.
     No i właśnie taką piękną rocznicę obchodzili nasi cudowni znajomi, a mogę nawet się pokusić o stwierdzenie, nasi przyjaciele. Oczywiście jako hafciarka co mogłam zrobić w prezencie? Wiadomo! Pudełko, tylko tym razem nie ślubne a rocznicowe. A że koleżanka jest zapaloną ogrodniczką, więc na pudełku znalazły się akcenty ogrodnicze.









Mam nadzieję, że pudełeczko będzie służyć bardzo długo i będzie bardzo przydatne.
    Co oprócz tego robię, ano zaczynam powoli przygotowywać się do Wielkanocy. Powiecie, że to jeszcze czas, otóż nic mylnego. Nawet się nie obejrzymy jak już będą kolejne święta. No właśnie, pstryk i już :)
Trzymajcie się cieplutko i dziękuję za komentarze pod moimi wpisami, pa.