Witam
No, mogę już pokazać co zrobiłam dla Dusi. Prawdę mówiąc nie mam czym się chwalić, bo są to drobniutkie hafty, ale z tego co wiem to się chyba Dusi podobały. Trochę mi to czasu zajęło, bo między haftami miałam remont, potem drugi remont, wyjazdy, wycieczki.
Pierwszy hafcik to są maki, które już kiedyś pokazywałam, ale cóż pokaże jeszcze raz, a co tam...
Kolejne hafciki robiłam pod wpływem chwili. Na przykład gdy miałam ochotę na lody
A ten, gdy naszła mnie nostalgia i miałam romantyczny nastrój
Wczoraj wybraliśmy się do Łodzi, aby trochę pochodzić, pozwiedzać. Chodzić chodziliśmy, ale ze zwiedzania wyszła tak zwana kicha. A to dlatego, że moi panowie jak weszli do antykwariatu z książkami tak wsiąkli i to na bardzo długo. No i okazało się, że jest zbyt późno i wszystkie muzea były pozamykane. Ale porobiłam parę zdjęć w trakcie spaceru i powiem Wam, że Łódź jest pięknym miastem tylko zaniedbanym. Chociaż ostatnio odnowiono ulicę Piotrkowską i powiem, że wygląda teraz świetnie. Ale ja uwielbiam patrzeć na górę kamienic. Dostrzegam wtedy dużo ciekawych detali, zwłaszcza że w Łodzi wszystkie stare kamienice są oryginalne.
Zapalacz gazowych latarni
Wiele takich zachwycających bram jest na Piotrkowskiej
Plac Wolności i pomnik Tadeusza Kościuszki
Kolejna brama i podwórko przerobione na restauracje, tutaj meksykańską
Mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do odwiedzenia miasta nad rzeką Łódką i tu ciekawostka. To jest chyba jedyna rzeka w Polsce, która płynie pod miastem podziemnymi kanałami.
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim postem, w którym pokazywałam kamienne obciążniki. Kupiłam biały i niebieski kordonek i będę robiła kolejne obciążniki, chyba to już jakaś choroba, albo cóś...
I tym kamienno- łódzkim akcentem kończę i serdecznie Was pozdrawiam, pa
No, mogę już pokazać co zrobiłam dla Dusi. Prawdę mówiąc nie mam czym się chwalić, bo są to drobniutkie hafty, ale z tego co wiem to się chyba Dusi podobały. Trochę mi to czasu zajęło, bo między haftami miałam remont, potem drugi remont, wyjazdy, wycieczki.
Pierwszy hafcik to są maki, które już kiedyś pokazywałam, ale cóż pokaże jeszcze raz, a co tam...
Kolejne hafciki robiłam pod wpływem chwili. Na przykład gdy miałam ochotę na lody
A ten, gdy naszła mnie nostalgia i miałam romantyczny nastrój
Wczoraj wybraliśmy się do Łodzi, aby trochę pochodzić, pozwiedzać. Chodzić chodziliśmy, ale ze zwiedzania wyszła tak zwana kicha. A to dlatego, że moi panowie jak weszli do antykwariatu z książkami tak wsiąkli i to na bardzo długo. No i okazało się, że jest zbyt późno i wszystkie muzea były pozamykane. Ale porobiłam parę zdjęć w trakcie spaceru i powiem Wam, że Łódź jest pięknym miastem tylko zaniedbanym. Chociaż ostatnio odnowiono ulicę Piotrkowską i powiem, że wygląda teraz świetnie. Ale ja uwielbiam patrzeć na górę kamienic. Dostrzegam wtedy dużo ciekawych detali, zwłaszcza że w Łodzi wszystkie stare kamienice są oryginalne.
Zapalacz gazowych latarni
Wiele takich zachwycających bram jest na Piotrkowskiej
Plac Wolności i pomnik Tadeusza Kościuszki
Kolejna brama i podwórko przerobione na restauracje, tutaj meksykańską
Kościół Garnizonowy przy placu Wolności
Mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do odwiedzenia miasta nad rzeką Łódką i tu ciekawostka. To jest chyba jedyna rzeka w Polsce, która płynie pod miastem podziemnymi kanałami.
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim postem, w którym pokazywałam kamienne obciążniki. Kupiłam biały i niebieski kordonek i będę robiła kolejne obciążniki, chyba to już jakaś choroba, albo cóś...
I tym kamienno- łódzkim akcentem kończę i serdecznie Was pozdrawiam, pa
Urocze hafciki :) Wycieczka bardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. No tak, wycieczka się udała :)
UsuńNigdy nie byłam w Łodzi, ale widzę, że jest to piękne miasto. Hafciki śliczniutkie, a Dusia pewnie fajnie je wykorzysta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapraszam do Łodzi, to bardzo ciekawe miasto. Właśnie jestem ciekawa, jak Dusia wykorzysta hafty :)
Usuńpiękne hafciki, a co do Łodzi, to nie powiem, zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, a Łódź warto odwiedzić.
UsuńŚliczne hafciki wszystkie. Bardzo ładne miasto, tak jak wszędzie jest dużo zaniedbań.
OdpowiedzUsuńKilka razy przejeżdżałam przez Łódź. Pozdrawiam.
Teresko, to teraz zamiast przejeżdżać to trzeba przyjechać. Naprawdę jest tu wiele do zobaczenia. Pozdrawiam
UsuńDziękuję za spacer po Łodzi. Przyznam , że nigdy tam jeszcze nie byłam a dzięki Tobie mogłam chociaż trochę ją poznać. Hafciki śliczne. A ten z lodami no cóż , dzisiaj właśnie na Przydasiowie rusza wyzwanie" lody dla ochłody" i myślę , że powinnaś udział w nim wziąć. pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie pokazałam tego co jest najpiękniejsze w Łodzi, czyli pałace fabrykantów, może kiedyś to nadrobię. A z hafcikiem, muszę zajrzeć na tę stronę i może...
UsuńHej. Hafciki bardzo ładne - zwłaszcza podoba mi się ten z makami, uwielbiam kwiatowe motywy. Nigdy nie byłam w Łodzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu, też bardzo lubię kwiatowe hafty. A Łódź naprawdę jest warta zwiedzenia. Pozdrawiam
UsuńHafciki przepiękne:)
OdpowiedzUsuńWspaniale zachęcasz do odwiedzenia Łodzi:)
Dziękuję Asiu, a do Łodzi zapraszam :)
UsuńTak, tak te piękności są już u mnie , są w realu jeszcze piękniejsze - dziękuję Dorotko, Łódź to ciekawe miasto [ byłam kilka razy , ] chętnie bym jeszcze wróciła ale kontakt z koleżanką utraciłam , a szkoda pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTo chyba Dusiu warto odnowić kontakty, chociażby po to aby odwiedzić Łódź jeszcze raz :)))
UsuńPozdrawiam
W Łodzi nigdy nie byłam, ale znam z tamtąd pewną z......szczą babkę, kto wie może się i wybiorę? ;) Ciekawe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńHafciki także piękne, szczególnie te "smaczne"... :)
Dziękuję Dorotko. A w Łodzi są same fajne dziewczyny ;)) Pozdrawiam
Usuńpięknie tam:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPięknie, tylko za mało wypromowane miasto, niestety... Pozdrawiam
UsuńWspaniałe hafty [ muszę pojechać do Dusi ] na pewno w realu są jeszcze piękniejsze pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co Dusia z nimi wymyśli :)
UsuńW Łodzi trzeba trochę pokombinować, by znaleźć fajne miejsca. Ale właśnie na tym polega urok miasta, by nic nie było oczywiste i widoczne na pierwszy rzut oka :)
OdpowiedzUsuńHafciki śliczne , byłam kiedyś w Łodzi :)
OdpowiedzUsuńMoja Łódź :) tak, tak moja :)
OdpowiedzUsuńMieszkam tu i nie zamieniłabym tego miasta na żadne inne :)
Piękna secesyjna kipiąca życiem i remontami (niestety) ale już niedługo te najbardziej uciążliwe będą zakończone :)
Antykwariat? :) wiem nawet który hahaha :) jestem w nim przynajmniej raz w tygodniu.
Dziękuję za udział w mojej zabawie . Piękne rzeczy tworzysz :)
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/