Witam
Mam nadzieję, że choć parę dziewczyn martwiło się, gdzie się podziewam i czy nie zaginęłam gdzieś w wakacyjnych odmętach, hi hi.
Jestem, żyję, działam. Już od tygodnia jestem na gościnnych występach w pod łódzkiej wsi, o nazwie Podole, a powiem Wam, że są tu takie wsie jak Wołyń, Ukraina, Palestyna.
Dawno, dawno temu właściciel tych ziem, bardzo dużo podróżował, więc na swoich ziemiach chciał stworzyć miejsca na pamiątkę tych podróży. I tak powstały wsie o tak egzotycznych nazwach. Taka jest legenda, ale może to jednak prawda.
Ostatnio starszy syn urządził sobie "polowanie" na kaczki. Wstał o czwartej rano, wziął aparat fotograficzny, rower i takie oto momenty upolował.
Ja też nie próżnowałam, bo w tym czasie skończyłam kolejny kiermaszowy haft idealnie pasujący do słów piosenki "W parku pod platanem, pani siada z panem, da mu słodkie usta rozkochane".
Haft jest jednokolorowy i będzie wykorzystany na powłoczkę na jasiek. I znów kolejna porcja zdjęć :
No i tak sobie siedzę na wsi, haftuję, piorę, sprzątam, karmię psa i kota, jeździmy na rowerach i zdychamy z gorąca, bo nawet najmniejszego zbiornika wodnego, nadającego się do kąpieli, w pobliżu nie ma. Trzeba chyba pomyśleć o większym basenie dmuchanym.
I to na razie tyle, kolejny haft już w produkcji, więc jak skończę to od razu pokażę.
Pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco i życzę wszystkim małego, chłodnego zefirka, pa.
Mam nadzieję, że choć parę dziewczyn martwiło się, gdzie się podziewam i czy nie zaginęłam gdzieś w wakacyjnych odmętach, hi hi.
Jestem, żyję, działam. Już od tygodnia jestem na gościnnych występach w pod łódzkiej wsi, o nazwie Podole, a powiem Wam, że są tu takie wsie jak Wołyń, Ukraina, Palestyna.
Dawno, dawno temu właściciel tych ziem, bardzo dużo podróżował, więc na swoich ziemiach chciał stworzyć miejsca na pamiątkę tych podróży. I tak powstały wsie o tak egzotycznych nazwach. Taka jest legenda, ale może to jednak prawda.
Ostatnio starszy syn urządził sobie "polowanie" na kaczki. Wstał o czwartej rano, wziął aparat fotograficzny, rower i takie oto momenty upolował.
Ja też nie próżnowałam, bo w tym czasie skończyłam kolejny kiermaszowy haft idealnie pasujący do słów piosenki "W parku pod platanem, pani siada z panem, da mu słodkie usta rozkochane".
Haft jest jednokolorowy i będzie wykorzystany na powłoczkę na jasiek. I znów kolejna porcja zdjęć :
No i tak sobie siedzę na wsi, haftuję, piorę, sprzątam, karmię psa i kota, jeździmy na rowerach i zdychamy z gorąca, bo nawet najmniejszego zbiornika wodnego, nadającego się do kąpieli, w pobliżu nie ma. Trzeba chyba pomyśleć o większym basenie dmuchanym.
I to na razie tyle, kolejny haft już w produkcji, więc jak skończę to od razu pokażę.
Pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco i życzę wszystkim małego, chłodnego zefirka, pa.
Odpoczywaj, haftuj i wracaj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Zachwycajace zdjecia poranka... Uwielbiam takie chwile uchwycone aparatem... :)
OdpowiedzUsuńFotki super , takie polowanie to rozumiem , a haft odjazdowy Dorotko ,,piękny pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, jakie oko bystre u syna, te przebłyski promieni miedzy drzewami - to kunszt sztuki fotograficznej. WOW! Gratulacje, ale dla mnie najpiękniejsze są te kaczki we mgle. No jak u Hitchcocka =- poezja i napięcie.
OdpowiedzUsuńNic nie powiem o hafciku, bo skłamię, jak napiszę śliczny, ładny, brakuje mi słów, bo wiesz że uwielbiam monochromy. Buzialki, wypoczywaj, haftuj, delektuj się tą chwilką. Jejku ale się rozpisałam.
Miało Być Dorko,a ja was pomyliłam Dusie też lubię
UsuńOdpoczywaj:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są przepiękne!
Kaczkii we mgle robią wrażenie niesamowite! Gratulacje dla syna :) A hafcik uroczy:)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDorotko, cudowne zdjęcia. Zwłaszcza zachwyciły mnie kaczki w mgle i słońce za drzewem tez zamglone :)
OdpowiedzUsuńHaft jak zawsze wszystkie Twoje hafty jest uroczy. Napracowałaś się mocno :)
Wypoczywa ile się da i uważaj na upały :)
Pozdrawiam :)
Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia syn zrobił. Hafcik pasuje do piosenki jak ulał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę trochę ochłody.
Dorotko miło Cię znowu tu widzieć, jak zawsze zaskoczyłaś nas pięknym haftem, uwielbiam takie damy w krynolinach. Wypoczywaj i korzystaj ze słonka, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńa i owszem zastanawiałam sie Dorotko czemu mnie nie odwiedzasz ? Teraz juz wiem...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i ewentualne oddanie głosu na mój przepis z miruną który bierze udział w Konkursie, (aż do niedzieli ), dziękuję i pozdrawiam :)
zdjęcia magiczne - pozdrawiam Fotografa:)
OdpowiedzUsuńA Ty odpoczywaj i działaj - jak lubisz:)
pozdrawiam
Cudne zdjęcia i haft śliczny:)
OdpowiedzUsuńWrażliwy na piękno Twój syn, to pewne:)
OdpowiedzUsuńGdyby haft był niebieski, zakradłabym się nocką i ...pewnie bym go Ci wykradła :-)
Serdeczności:)
Piękny hafcik:)
OdpowiedzUsuń