Translate / Tłumacz

piątek, 2 marca 2018

Druga odsłona obrazu

Witam

      Minęło trochę więcej niż miesiąc od ostatniego wpisu, ale to nie znaczy, ze pracę nad obrazem porzuciłam w ciemny kąt, o nie nie. Nic z tego. Haftuję gdzie tylko mogę, nawet zdarza się, że w pracy postawię parę krzyżyków. Zwłaszcza, że od ferii, które mieliśmy pod koniec stycznia panuje u nas epidemia wszelkich chorób - grypa, zapalenie oskrzeli, płuc, szkarlatyna i jak by było mało to jeszcze mamy ospę.  Jak wracam do domu, to syn zanim się ze mną przywita, to każe mi się odkażać. Co wieczorkiem, z mężem bardzo chętnie czynię, zwłaszcza świetnie odkaża naleweczka z pigwy własnej produkcji.
No więc właśnie wracając do tematu, w pracy też haftuję, bo mamy baaaardzo mało dzieci. Zamiast czterech grup mamy dwie i to jeszcze bardzo okrojone, personel tez niestety choruje. Ja właśnie nie dawno przeszłam grypę, więc się trochę wyleżałam. Ale dziewczyny, nie bagatelizujcie objawów grypy, trzeba to świństwo koniecznie wyleżeć i wygrzać i to co najmniej tydzień. Bo niestety są po tym takie powikłania, że człowiek i miesiąc nie może do siebie dojść.
     Dobra, wracam do haftu. Na razie robię tylko ten obraz, bo sprawia mi ogromną frajdę, chociaż w tym fragmencie, który zrobiłam ciężko doszukać się krajobrazu, ale nie od razu Kraków zbudowali, prawda ? Kartek świątecznych jeszcze nie zaczęłam produkować, może w niedzielę się wezmę. Bo jutro, muszę Wam się pochwalić, jedziemy całą rodzinką na urodziny cioci męża, która kończy, tu powinny być werble... 100 lat,  i jest osobą pełną werwy i radości życia. Niestety nic nie wyhaftowałam, bo to zaproszenie przybyło dwa dni temu, a niestety nie mam nic w zapasach, ale kupiliśmy kosz pełen pysznych herbatek, soków rozgrzewających i czekoladek, do tego kwiaty i najważniejszy element uśmiech.
     A teraz pora na zdjęcia, tyle udało mi się zrobić od 18 stycznia, ale na swoją obronę ma to, że ostatnie dni mieliśmy i mamy nadal bardzo zajęte, ponieważ mój synek przygotowuje się do bierzmowania i biega do kościoła baaardzo często, a co za tym idzie, my razem z nim. Zwłaszcza, ze w ostatni weekend naszą parafię nawiedził Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Powiem Wam, że wrażenia niezatarte i niezapomniane. Nawet syn, który jest w wieku, gdzie na wszystko mówi się - nie, stwierdził , że było warto przyjść. Cud...
Koniec gadania, teraz zdjęcia :







    Dziękuję Wam Kochane dziewczynki za wszystkie cudowne komentarze, na pewno przy takich życzeniach moje marzenie powinno się kiedyś spełnić.

Tym dziwnym zdjęciem mojej Mieci żegnam się z Wami, trzymajcie się cieplutko w te mroźne dni, pa.

15 komentarzy:

  1. No przyznam, że zauważyłam wokół pomór jakiś. Chorują na potęgę wszyscy. Krzyżyk do krzyżyka i hafcik ładnie przyrasta. A Miećka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorotko, u nas też choróbska panują, jak wszędzie chyba. Personel zredukowany, a pacjentów coraz więcej. Ale nic to, byle do wiosny i będzie lepiej :)
    Obraz zapowiada się bardzo interesująco. Przed Tobą gorący czas, więc na pewno troszkę dłużej Ci ten hafcik zejdzie. Ale przecież są priorytety :)
    Pozdrawiam Cię słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się bardzo ładny haft. Czekam na kolejne relacje. Masz rację z tymi powikłaniami pogrypowymi - mogą nawet uszkodzić serce. Uważaj na siebie, przesyłam buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Haft powoli rośnie:))Rzeczywiście nie dobry czas nastał dla chorób!!Podrap Miecię za uszkiem od naszych trzech kotów:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne postępy w hafcie! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie Ci kibicujemy, żeby marzenie się spełniło. Wspaniałe postępy w hafcie.
    100 latek w pełni sił to piękne urodziny!

    OdpowiedzUsuń
  7. No przyznam, że zauważyłam wokół pomór jakiś. Chorują na potęgę wszyscy. Krzyżyk do krzyżyka i hafcik ładnie przyrasta. A Miećka śliczna.

    สมัคร D2BET

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny obraz będzie. U nas kopia Cudownego Obrazu będzie za rok.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny obraz się zapowiada, Miecia urocza:). Pozdrawiam prawie wiosennie:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Dorotko. Haft już jest śliczny, też bardzo podoba mi się ten wzór. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny obraz się zapowiada, Miecia urocza:). Pozdrawiam prawie wiosennie:). Małgosia. Royal1688

    OdpowiedzUsuń
  12. powolutku do celu Dorotko! zdrówka starczy to i hafcik będzie rósł w oczach :)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie Ci kibicujemy, żeby marzenie się spełniło. Wspaniałe postępy w hafcie.

    Gclub
    ทางเข้า D2BET

    OdpowiedzUsuń