Translate / Tłumacz

środa, 16 lipca 2014

Remontu ciąg dalszy i jak marzenia z rzeczywistością się mijają

Witam

     Remont zbliża się ku końcowi. To znaczy tak nie zupełnie, bo malowanie kuchni zostawiliśmy na sierpień, bo się po prostu wykończę. Zwłaszcza, że w sobotę wyjeżdżam więc muszę zdążyć ze sprzątaniem.
     Czy u Was też zbiera się tyle "klamotów", że to się z pokoju wynosi i wynosi i wynosi. A potem się wnosi i wnosi i diabli wiedzą gdzie to wszystko z powrotem poukładać. Był taki moment, że myślałam że pozostanę z połową "klamotów" na środku pokoju. Ale na szczęście wszystko się pomieściło.
      A czemu w tytule napisałam o marzeniach? Ponieważ kolor na ścianach miał być zupełnie inny. Nazywał się "białe wino" i na wzorniku wyglądał super, taki perłowy wpadający w lekką wanilię. A na ścianie jest brudny biały. Jak zaświeci słońce, czyli bardzo po południu, jest trochę wina. Ale gdy słońca brak to jest brudny biały nie umyty. I niestety przedpokój  i chyba kuchnia takie będą. Chyba,  że męża namówię na inny kolor. Może się uda.
Teraz mała prezentacja tego co było i tego co jest, uwaga.
Na ścianach było "pole kukurydzy", ładny kolor, ale się znudził.




    A to jest nowy kolor, wygląda jak biały, ale uwierzcie na słowo, że to jest "białe wino". Chyba z wielką ilością wody, to wino. No trudno, najważniejsze że jest czysto, schludnie. Ale jest jeden plus, ładnie meble wyglądają na tym tle, muszę tylko dać trochę "żywszych" dodatków.




     U chłopaków jest "polarne niebo", na zdjęciu to nie wygląda tak jak w rzeczywistości, ale jest ładnie.




    Spracowana Miecia musiała sobie drzemkę uciąć. Biedny koteczek, naprawdę się napracowała :)


    Teraz mogę już pokazać moje prace, które powędrowały do dziewczyn w zabawie " podaj dalej". Otóż zgłosiły się Ela z "Haft - mój krzyżykowy świat", Agnieszka z "Rękodzieło - moja pasja w wolnym czasie" i Kasia S z "Kreatywna mama". Dwie przesyłki już wysłane i odebrane, tylko dla Kasi trochę się spóźniam, przepraszam Kasiu.



    Wiem, że Eli aniołek się podobał, nie wiem czy Agnieszce przypadł do gustu obrazek z makiem, bo się nie odzywa. Mam nadzieję, że u niej wszystko w porządku.
Kończę, bo właśnie myję kwiatki piwem, bo się ładnie świecą. A tylko zrobiłam sobie małą przerwę.                  Uuuuuuu ja już mam dość. Dorota, nie marudź i bierz się do roboty...
Pozdrawiam w ten upalny wieczór i  życzę miłej nocki, pa.

22 komentarze:

  1. Świetnie wygląda przemalowanie :) Szczególnie zmiana na jaśniejszy kolor wyszła korzystnie :) Świetne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jasny kolor dodaję takiej lekkości i delikatności. I co najważniejsze, to to że pokój wydaje się większy :) A przy małym metrażu to jest ważne ;) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Dorotko... pomyśl sobie, że jeszcze tylko kuchnia i przedpokój i będzie po remoncie :)
    A klamotów to chyba w każdym domu dużo... bo przecież wszystko jest potrzebne lub się przyda.
    Pozdrawiam życząc przyjemnego odpoczynku podczas wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu. Części klamotów się pozbyłam, ale za raz przybędą następne :) Tego jestem pewna, bo jestem jak chomik. Pozdrawiam

      Usuń
  3. jestem pewna, że makowy obrazek się spodoba, dla mnie bombowy, a remont zło konieczne, a potem - sama radość z czystego, eleganckiego domku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam nadzieję, że Agnieszce też obrazek się spodobał. A w domku, masz rację, czysto i przyjemnie :)

      Usuń
  4. Na zdjęciach kolorek wygląda bardzo fajnie. Jeśli chodzi o klamoty to osobiście jestem przerażona tym ile człowiek tego wszystkiego potrafi zgromadzić, a najlepiej to widać przy przeprowadzce :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie raz zastanawiałam się po co człowiek tyle gromadzi? I nie wiem po co. A dom niestety nie jest z gumy hi hi. Ale pocieszam się, że nie tylko ja gromadzę, ale i mąż i dzieci... Pozdrawiam

      Usuń
  5. Śliczne te twoje hafty, a co do remontu to Ci nie zazdroszczę i jednocześnie Cię podziwiam, bo ja osobiście nie cierpię tego typu prac, choć muszę przyznać, że mnie też to czeka. Jak na razie to robimy porządek w koło domu i przygotowujemy się do wielkiego dnia mojej córki. Stąd te zaległości na blogu:)) Pozdrawiam cieplutko i miłego urlopu Ci życzę Monika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniko. Ja przed remontem jestem zawsze dzielna, ale w trakcie marzę tylko o tym aby jak najszybciej to skończyć. I udało się, przeżyłam :) Życzę Ci dużo siły i jeszcze więcej uśmiechu.

      Usuń
  6. Remontu Ci nie zazdroszczę. Ale teraz masz czyściutko i ładne kolory.
    Też to mnie czeka w przyszłym roku.
    Oba hafciki bardzo ładne. Miłego wypoczynku i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już na szczęście jestem po i nie zazdroszczę tym co są przed :) Ale to jest dobry moment aby przejrzeć wszystkie kąty. Pozdrawiam

      Usuń
  7. O, jest mój cudny Aniołek :)) A co do koloru, to mi się podoba "białe wino", może zdjęcia po prostu tego nie oddają o czym piszesz, ale według mnie wygląda to dobrze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Elu, takie domowe zdjęcia to nie to co powinno być. Teraz po ustawieniu wszystkiego wygląda to trochę lepiej. Jeszcze parę dni i się przyzwyczaję :) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Zadowolona kota pośrodku tego wszystkiego, jak ja to znam ;) Koty są jednak wyjątkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj masz rację, ja jako były kot wiem, że koty to wyjątkowe istoty. A moja Miecia to jest bardzo "zapracowany" kot i musi dużo odpoczywać ;) Pozdrawiam

      Usuń
  9. Mnie też się podoba to "białe wino" - na zdjęciu nie wygląda na brudny. Może trochę dodatków i poczujesz się lepiej w swojej przestrzeni :-) hafciki śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie myślałam o jakichś dodatkach w ostrzejszych kolorach, aby przełamać te spokojne kolory. Dodać takiego pazura :) Pozdrawiam

      Usuń
  10. Hafty urocze, a po remoncie zawsze jest super sterylnie i wyjątkowo, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne te prezenty dla dziewczyn! Remont w domu trzeba przeżyć, a na podróż w góry też na pewno znajdziesz czas, kiedy już mieszkanie będzie błyszczeć! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. zmiany na lepsze a hafcik bardzo ładnie się prezentuje :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczne haftowane prace:)
    Kolorki nowe na ścianach pięknie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń