Witam
U nas już po feriach, z czego najbardziej smuci się Maciek, bo wiadomo, szkoła. A ja bym chciała wrócić do czasów szkolnych, gdy człowiek nie miał żadnych dorosłych problemów na głowie. Czy bym inaczej pokierowała swoim życiem? Jeśli chodzi o wybór zawodu, szkoły to na pewno tak. I może wcześniej zajęłabym się tak na poważnie rękodzielnictwem, bo odkryłam jaką sprawia mi to przyjemność i radość.
Chyba ciśnienie się zmienia, że mnie wzięło na takie filozofowanie i to w porze obiadowej. A może to, że przejrzałam zdjęcia w komputerze i krzyknęłam z przerażeniem - jaka jestem gruba!!!!! Ano, to te wszystkie pączusie, faworki, jabłeczniczki... ale LUBIĘ TO!
A co się dzieje na polu robótkowym? Skończyłam sowy na drzewie, jeszcze nie oprawiłam, ale wyprasowałam i już pokazuję.
Sówki już gotowe, teraz robię kartki wielkanocne, bo ino się człowiek obejrzy i już święta będą. Ale kartki pokażę jak skończę. Ale jak tytuł donosi, potrzebuję dodatkowego czasu, jak by ktoś miał na zbyciu to ja chętnie odkupię, zaopiekuję się, przytulę. Doba jest za krótka, taka jest prawda, nie będę Was oszukiwać.
A teraz aby przywołać wiosnę, trochę prawdziwych pięknych kwiatów.
Jak są kwiaty w domu, to od razu człowiekowi się lekko robi na duszy.
Dorota ! Co z tobą?
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, cieszę się, że zaglądacie do mnie. Lubię gości :)
Życzę Wam aby każdy dzień był tak pachnący i ładny jak te kwiaty, miłego dnia, pa.
U nas już po feriach, z czego najbardziej smuci się Maciek, bo wiadomo, szkoła. A ja bym chciała wrócić do czasów szkolnych, gdy człowiek nie miał żadnych dorosłych problemów na głowie. Czy bym inaczej pokierowała swoim życiem? Jeśli chodzi o wybór zawodu, szkoły to na pewno tak. I może wcześniej zajęłabym się tak na poważnie rękodzielnictwem, bo odkryłam jaką sprawia mi to przyjemność i radość.
Chyba ciśnienie się zmienia, że mnie wzięło na takie filozofowanie i to w porze obiadowej. A może to, że przejrzałam zdjęcia w komputerze i krzyknęłam z przerażeniem - jaka jestem gruba!!!!! Ano, to te wszystkie pączusie, faworki, jabłeczniczki... ale LUBIĘ TO!
A co się dzieje na polu robótkowym? Skończyłam sowy na drzewie, jeszcze nie oprawiłam, ale wyprasowałam i już pokazuję.
Sówki już gotowe, teraz robię kartki wielkanocne, bo ino się człowiek obejrzy i już święta będą. Ale kartki pokażę jak skończę. Ale jak tytuł donosi, potrzebuję dodatkowego czasu, jak by ktoś miał na zbyciu to ja chętnie odkupię, zaopiekuję się, przytulę. Doba jest za krótka, taka jest prawda, nie będę Was oszukiwać.
A teraz aby przywołać wiosnę, trochę prawdziwych pięknych kwiatów.
Jak są kwiaty w domu, to od razu człowiekowi się lekko robi na duszy.
Dorota ! Co z tobą?
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, cieszę się, że zaglądacie do mnie. Lubię gości :)
Życzę Wam aby każdy dzień był tak pachnący i ładny jak te kwiaty, miłego dnia, pa.
oj, to ja też chcę kupić taki słoiczek, może być mały, byle-był!
OdpowiedzUsuńsówki przeurocze!
a kwiaty - msz absolutną rację, ja też ostatnio szaleję z kwiatami - od razu jestem szczęśliwsza:)
Kwiaty, to takie małe słoneczka, najchętniej wypełniłabym całe mieszkanie takimi słoneczkami :)
UsuńSówki takie wesołe, że aż buzia do nich się śmieje:)
OdpowiedzUsuńA kwiaty, piękne, to już zapowiedź imienin?
Pozdrawiam.
Ale masz intuicję Irenko :) Prezenty od rodziny już dostałam, czekam teraz na prezenty od osobistych chłopaków. A sówki masz rację, bardzo wesołe :)
UsuńKochana jak znajdziesz sklep z tymi słoikami z wolnym czasem to daj namiary :)
OdpowiedzUsuńA sowy super :)
Oj Kasiu, szukam sklepu i szukam i jak na razie znajduję tylko puste słoiki :))))
UsuńSówki też mi sie podobają:) A czau u mnie zawsze mało:)
OdpowiedzUsuńDzięki Sylwio, tego czasu to niestety każdemu brakuje :)
UsuńNiestety, nawet sówki mądre główki nie podpowiedzą gdzie kupić słoik z czasem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale jak byś gdzieś widziała taki sklep, to daj cynk, od razu przyjadę :)
UsuńPozdrawiam
I love your owls , Dora !!!! They are so cute !!!!!!
OdpowiedzUsuńThanks Niki :) Its very kind of you.
UsuńSówki odjazdowe, a co do czasu to mam tylko jeden sposób - wstawać wcześniej , nic innego nie wymyśliłam ,ściskam Dorotko mocno Dusia
OdpowiedzUsuńKochana, to ja w takim układzie wcale nie powinnam kłaść się spać :))) Wstaję o piątej trzydzieści, i to z własnej nie przymuszonej woli ;) Chyba za dużo obijam się w ciągu dnia, hi hi.
UsuńPozdrawiam
Cudne stadko powstało :)
OdpowiedzUsuńCzas to jak widać dobro ekskluzywne i nie łatwo je nabyć :) Ale przydał by się oj przydał... :)
OdpowiedzUsuńSówki urocze. Nie pamiętam, czy już wspominałam, ale od jakiegoś czasu mam słabość do tych ptaszorków :)
Piękne stadko sówek. U Ciebie już prawdziwa wiosna kwiatowa.
OdpowiedzUsuńSłoiczki z czasem chyba nie da rady kupić. Pozdrawiam.
Też myślę jak tu dobę wydłużyć;)) Świetne sówki!
OdpowiedzUsuńKolorowo i wiosennie u Ciebie;)
Śliczne sówki :) Ja też szukam sposobu na zwiększenie czasu wolnego. Tylko ludzie bez pasji mają go w nadmiarze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprześliczny obrazek, sówki przesympatyczne :) a czasu też mam mało więc jakby ktoś, kiedyś miał na zbyciu, to ja też bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty kochana kupisz taki deficytowy towar chyba, że na kartki:)) Sówki śliczne, fajny obrazek będzie :) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńinwazję sówek masz?! ;-D
OdpowiedzUsuńAno, zalęgły się u mnie i siedzą gdzie popadnie i z tego co wiem, będzie ich więcej :))))
UsuńJakie z nich słodziaki i w fioletach do tego :))
OdpowiedzUsuńTylko słoik? Ja na wiadra liczę :)
OdpowiedzUsuń