Witam
Chciałabym bardzo, bardzo serdecznie podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe, po takich życzeniach cały rok, do następnych urodzin na pewno będzie cudowny i pełen radości. Bo wiem, ze mam cudowne dziewczyny koło siebie.
Znowu będę się dzisiaj chwalić, a dlaczego ? A dlatego, że w tym tygodniu dostałam cudną paczuszkę od cudnej osóbki, a właściwie od cudnych osóbek. Są to prezenciki urodzinowo - mikołajkowe.
Pierwsza część prezentu jest od Dusi http://syndromkurydomowej.blogspot.com/. Te dziewczyny, które znają Dusię wiedzą, że jak dziewczyna coś przysyła, to nie jest to coś maleńkiego i nikłego, tylko to jest PAKA.
Dostałam piękne bombeczki i dzwoneczki. Uwielbiam te Jej ozdoby, są takie dopracowane w każdym calu.
Dostałam też jesienny listek do powieszenia gdzie się chce, chyba poproszę Dusię o jeszcze jeden, bo zaświtał mi pomysł na te listki.
W paczuszce był też taki piękny wieniec świąteczny, w oryginale wygląda dużo, dużo ładniej, bo zdjęcie to nie jest to.
Już wiem gdzie go powieszę, tylko najpierw muszę okno umyć, bo świata już nie widać hi hi.
W paczce były też prezenciki od Anulki http://babciaanulka.blogspot.com/ . Są to przepiękne, w moim kolorze obrączki na serwetki, bardzo pomysłowe i ślicznie wykonane. Będą mi pasować, bo mam talerze, oczywiście, z niebieskimi akcentami. Do tego białe i niebieskie świece, przygaszone światło, cicha muzyka w tle, ukochany przy boku, dzieci u kolegów... Ech, rozmarzyłam się. Wystarczyły takie małe, niewinne serwetniki...
A to są zawieszki, podejrzewam, że wykonane przez obie panie. Myślę, że Anulka haftowała gwiazdeczki, a Dusia wklejała w orzeszki, fajny pomysł na szybką ozdobę. Tu przyozdobiłam storczyk, ale może będą wisiały na jakiejś powyginanej gałązce.
Dziewczyny, jesteście baaaaaaaaardzo kochane, dostałam tyle cudowności, że aż mi się w głowie zakręciło. Mąż podejrzanie mnie obwąchiwał, czy nie poczuje swej paroletniej whisky hi hi. A to wszystko z radości, że znam takie cudowne dziewczyny
. Dziękuję Dusiu, Anulko jesteście fantastyczne.
Dobra, prezenty to fajna sprawa, ale trza się brać za robotę i dalej haftować. Jejku, muszę w końcu coś swojego pokazać, bo zwątpicie, że w ogóle coś robię
Życzę miłego, słonecznego weekendu, pa.
Chciałabym bardzo, bardzo serdecznie podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe, po takich życzeniach cały rok, do następnych urodzin na pewno będzie cudowny i pełen radości. Bo wiem, ze mam cudowne dziewczyny koło siebie.
Znowu będę się dzisiaj chwalić, a dlaczego ? A dlatego, że w tym tygodniu dostałam cudną paczuszkę od cudnej osóbki, a właściwie od cudnych osóbek. Są to prezenciki urodzinowo - mikołajkowe.
Pierwsza część prezentu jest od Dusi http://syndromkurydomowej.blogspot.com/. Te dziewczyny, które znają Dusię wiedzą, że jak dziewczyna coś przysyła, to nie jest to coś maleńkiego i nikłego, tylko to jest PAKA.
Dostałam piękne bombeczki i dzwoneczki. Uwielbiam te Jej ozdoby, są takie dopracowane w każdym calu.
Dostałam też jesienny listek do powieszenia gdzie się chce, chyba poproszę Dusię o jeszcze jeden, bo zaświtał mi pomysł na te listki.
W paczuszce był też taki piękny wieniec świąteczny, w oryginale wygląda dużo, dużo ładniej, bo zdjęcie to nie jest to.
Już wiem gdzie go powieszę, tylko najpierw muszę okno umyć, bo świata już nie widać hi hi.
W paczce były też prezenciki od Anulki http://babciaanulka.blogspot.com/ . Są to przepiękne, w moim kolorze obrączki na serwetki, bardzo pomysłowe i ślicznie wykonane. Będą mi pasować, bo mam talerze, oczywiście, z niebieskimi akcentami. Do tego białe i niebieskie świece, przygaszone światło, cicha muzyka w tle, ukochany przy boku, dzieci u kolegów... Ech, rozmarzyłam się. Wystarczyły takie małe, niewinne serwetniki...
A to są zawieszki, podejrzewam, że wykonane przez obie panie. Myślę, że Anulka haftowała gwiazdeczki, a Dusia wklejała w orzeszki, fajny pomysł na szybką ozdobę. Tu przyozdobiłam storczyk, ale może będą wisiały na jakiejś powyginanej gałązce.
Dziewczyny, jesteście baaaaaaaaardzo kochane, dostałam tyle cudowności, że aż mi się w głowie zakręciło. Mąż podejrzanie mnie obwąchiwał, czy nie poczuje swej paroletniej whisky hi hi. A to wszystko z radości, że znam takie cudowne dziewczyny
. Dziękuję Dusiu, Anulko jesteście fantastyczne.
Dobra, prezenty to fajna sprawa, ale trza się brać za robotę i dalej haftować. Jejku, muszę w końcu coś swojego pokazać, bo zwątpicie, że w ogóle coś robię
Życzę miłego, słonecznego weekendu, pa.
Piękne prezenciki,gratuluję.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi ,że się podobają [tym razem sama kleiłam ] hi hi ściskam Anulka
OdpowiedzUsuńAniu, aż mi głupio, tak się pomyliłam, przepraszam. Ale za to jeszcze bardziej dziękuję :)
UsuńBuziaki :)
Odjazdowe prezenty dostałaś :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć można :)
Dostałaś od Wspaniałych kobietek śliczne prezenty .:)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się wszystkim czym mogę , pod tym co piszesz o Dusi. Ja też się pochwalę (jak zrobię zdjęcia) ślicznymi prezentami od niej. Wszystkie Twoje prezenty są śliczne i dopracowane. pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, na święta w sam raz, nic tylko się cieszyć.
OdpowiedzUsuńFantastyczne prezenty!
OdpowiedzUsuńCiesz się ciesz Dorotko , miło mi wiesz jak ? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziewczyny zaszalały :) super prezenty!
OdpowiedzUsuń