Translate / Tłumacz

wtorek, 30 września 2014

Skończone i jesienne ciasto

Witam

     Skończyłam, skończyłam, skończyłam !!!!!!!!!! Skończyłam "śpiącego chłopca", no i od razu pokazuję zdjęcia, a co tam , muszę się pochwalić.
               Tak wygląda bez oprawy







         A tak z oprawą




            I w towarzystwie hafciarki


       Na pewno nie jedna z Was wie jakie to szczęście gdy skończona i oprawiona praca "uśmiecha" się do nas i szepcze "masz chwilę wolnego". No i ja właśnie taką chwilę wykorzystałam na malowanie stołu. Bo krzesła wymalowane, tylko stół pozostał. Czekałam na lepszą pogodę, bo było  zimno i wilgotno. Co prawda dzisiaj też nie  jest słonecznie, ale trudno, dłużej nie mogłam czekać


      Nie patrzcie na bałagan na balkonie, tak to już mam. Zanim coś zrobię to najpierw nabałaganię :)
      Po skończonej pracy zasłużyłyśmy na kawałek jabłecznika z antonówek i na herbatkę malinową z dziką różą. A wszystko podane na mojej ulubionej porcelanie we wzór cebulowy. Moim marzeniem jest cała zastawa w ten wzór, piękna jest.




     Na zakończenie moje jesienne kwiatki, kwitną jak by była pełnia  lata. Aż boję się, że nagle przyjdzie przymrozek i te piękne kwiaty padną, a ja nie zdążę przenieść ich w bezpieczne miejsce.







     Witam nową obserwatorkę, cieszy mnie każda nowa osoba, która zawita do mnie.
Tak więc zapraszam na ciasto i gorącą czekoladę. A do każdej porcji dodaję kwiatek, trzymajcie się cieplutko, pa.

33 komentarze:

  1. Piękny haft... Ciasto smakowite - uwielbiam wszelkie szarlotki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie Dora wyszedł ten śpioszek z Aniołkiem, cudny. A kwiaty - normalnie jak w pełni lata

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały hafcik. Z kwiatami też tak mam. Szczególnie datury kwitną jak szalone a zapowiadają przymrozki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana na ciacho się piszę , za czekoladę dziękuję , kwiaty mam swoje , ale na haft popatrzę, popatrze , jest przepiękny, cudowny , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny obraz, kwiatki także pięknie wyglądają, masz lato na tarasie!

    OdpowiedzUsuń
  6. jabłecznika spróbuję, haft podziwiam i chylę czoła, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny hafcik, podziwiam Twoją cierpliwość do tych "nitek". Ciacho pyszne a co do kwiatków to mam ten sam dylemat, pięknie wyglądają na zewnątrz i co dzień tylko patrzę czy ich nie schować:)) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obrazek haftowany taki słodki. Stół pięknie Ci wyszedł.
    Jabłecznik smakowicie wygląda. Też mam dużo kwiatków na balkonie.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny aniołek i jakie pyszności :-) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały haft, bardzo delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Haft jest przepiękny:) Gratuluję cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ależ ten haft jest piękny :) a ciacho wygląda mega smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowicie piękny efekt końcowy !;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ślicznie wyszedł ten haft! A tym jabłecznikiem z antonówek chętnie bym się poczęstowała :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny haft, a ta rameczka taka delikatna, idealnie pasuje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny haft... trzeba mieć dużo cierpliwości..podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Z bałaganem też tak mam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurcze... To malowanie to jakieś zaraźliwe jest, nie sądzisz? hihi! ;))) Wpadłam w trans i chyba więcej mebli maznę, a co tam!
    Łapię kawałek jabłecznika w zęby i pędzę dalej!

    OdpowiedzUsuń
  19. piekny aniołek wyszedł, będzie wspaniały stróż :-)

    a tobie to strach pedzel dać do ręki! bo jak się rozpędzisz to nie wiesz kiedy przestać ! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny obrazek, a najlepszy miś. Jego uśmiech - bezcenny!:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj. Z powodu reorganizacji bloga zmieniłam adres bloga mulinowy.blogspot.com (Mulinowy Blog Karoliny) na nowy: thevintage-owl.blogspot.com

    Jeśli miałabyś ochotę odwiedzić moje nowe/stare progi to serdecznie zapraszam :)

    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  22. Doro, ależ masz liczne zainteresowania, podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. No pięknie skończyłaś Dorotko - pięknie :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiedziałam, kiedy wpaść z wizytą. :) Nie dość, że powitał mnie widok pięknego haftu i kwiatów, to jeszcze załapałam się na kawałek ciasta. :) To się nazywa być szczęściarą! :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  26. Tematyka obrazka nie w moim stylu co prawda, ale bardzo ładnie się prezentuje. Kwiaty za to pięknie wyglądają i oby jak najdłużej cieszyły tym pięknem.

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję ukończenia aniołka :-) Ciasto wygląda smakowicie, porcelana piękna, kwiatki cieszą oczy (och, żeby w tym roku i u mnie ładnie rosły...), ciasto wygląda smakowicie a stół też fajny - aż się prosi, żeby go nieco jeszcze udekorować ;-) (decu albo jakieś przetarcia? ;-) Jak oczywiście lubisz takie klimaty). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Tosiu za miłe słowa. Lubię wszelkie przetarcia, ale na tym stole zawsze leży obrus, więc nic już na nim nie będę robiła. Ale za to będę odnawiać szafki kuchenne i stary kredens i może wtedy o czymś pomyślę. Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam

      Usuń
  28. Bardzo piękny obrazek :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Śliczny motyw, który ty cudnie wyhaftowałaś!!

    OdpowiedzUsuń