Translate / Tłumacz

czwartek, 4 grudnia 2014

Wykopaliska

Witam

     Rzeczy, które teraz robię na razie nie mogę pokazać, ponieważ nie chcę zdradzić tajemnic. Ale jeszcze trochę i pokażę. A na razie mam coś innego.
     Szukałam w szafie w swoich zasobach wełnianych jakiejś wełny na czapkę. Ale oczywiście wiecie jak to jest, jak potrzeba na przykład zielonej wełny, to będzie każdy kolor oprócz zielonego. No i tak było w tym przypadku, potrzebowałam kremowego koloru, to oczywiście nie było. Ale za to znalazłam coś, o czym już dawno zapomniałam.
    Kiedyś, dawno, dawno temu, gdy dopiero uczyłam się haftu, wyszywałam na gotowych kanwach, czyli takich z nadrukiem. U nas w sklepach jeszcze takich nie było, ale siostra przywiozła mi cały zapas z Holandii. Parę obrazów wyszyłam, ale zostały mi dwa i leżą do tej pory. Teraz już nie wyszywam gotowców, wolę przenosić wzór na czystą kanwę. Lubię patrzeć jak przybywa obrazu. No i właśnie znalazłam obraz, który wtedy wyhaftowałam, zwinęłam, schowałam i zapomniałam. Teraz go wyciągnęłam, a mąż stwierdził, że bardzo by mu pasował do jego kancelarii.
    No, dobra, koniec gadania, pora na pokaz. Podziwiajcie, hi hi




    A na koniec zdjęcie mojej Mieci. Pięknie mi się ustawiła do zdjęcia, co jest nie spotykane u niej, bo to jest bardzo pokręcony kot, tak jak jego pani, czyli ja hi hi


     Witam u siebie Zadzierganą Owieczkę, bardzo mi miło gościć Cię.
Tym kocim akcentem kończę i serdecznie pozdrawiam, pa.

17 komentarzy:

  1. Haft faktycznie nadaje się gdzieś do wnętrza na ścianę - ale raczej do leśniczówki moim zdaniem . Miecia genialna, okrągła i ma piękne oczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft i te klimatyczne kolory.... mi kojarzą się z wyjazdem z miasta, by tak usiąść na trawie i patrzeć na zachód, ptaki. to co najpiękniejsze - na przyrodę :) Właśnie tam się przenoszę...

    I jak zwykle piękna Miecia i te jej duże oczka !

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft jest wspaniały, powinien być dobrze wyeksponowany :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny haft - koniecznie trzeba go oprawić i powiesić na ścianie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i rodem z Holandii, ale mi przypomina polski wiejski krajobraz z rosochatymi iwami...Ach chyba mi się tęsknota za krajem włączyła :)))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. o wow, piękny! fajnie że Mężowi się spodobał:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, jest co podziwiać! Świetnie, że obraz znalazł swoje miejsce i to jakie wyeksponowane.:)Miecia przepięknie wyszła, coś ją musiało bardzo zdziwić.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. W Holandii też mają iwy i tatarak???
    Dorotko, obraz śliczny. Aż żal, że przeleżał tyle czasu w szafie.
    A Miecia z tymi swoimi agrestowymi oczami, powala :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny obraz!!! Teraz rama i na ścianę !! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piekny choć trochę smutniasty :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny haft, nigdy nie haftowałam na kanwie z nadrukiem.
    Miecia ma elektryzujące spojrzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście piękny;) Super ,że go odnalazłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taką pracę ukrywać przed światem, oprawiaj, bo warto! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny będzie wspaniała ozdobą kancelarii męża!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bym chyba nie dała. Za ładny. Jak jeszcze dojdą ramy :)

    OdpowiedzUsuń