Witam
Wróciłam, jestem, działam.
Święta minęły mi, tak jak chyba każdej z Was, bardzo szybko. Nie uważacie, że to jest bez sensu, tyle przygotowań, gotowania, pichcenia, pieczenia i nawet człowiek nie ma czasu się nacieszyć tym wszystkim. Bo święta ino mig, i już nie ma. Ale muszę się pochwalić, że wszystko wyszło mi... dobrze. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że bardzo dobrze. Pierogi palce lizać, grzybki smażone chrupiące, kompocik nie za słodki i nawet makowiec dał się zjeść.
Mikołaj w tym roku spisał się na medal, a nawet na dwa medale. Bo dostałam wszystko, powtarzam WSZYSTKO co napisałam w liście. Piękne i ciepłe skarpety w śnieżne gwiazdki, bardzo ciepłą koszulkę i cudowne płyty z piosenkami Franka Sinatry i pięcio płytową składankę, którą złożyli moi chłopcy. Są tam piosenki, które uwielbiam i na prawdę bardzo przyjemnie mi się je słucha.
A żeby się nie zapiec i nie zagotować, to w bardzo rzadkich wolnych chwilach, coś tam sobie haftowałam. Klasa mojego syna wystawia tzw stół kiermaszowy na WOŚP i będą tam mięli różne cudeńka do sprzedaży. Postanowiłam, że porobię im trochę kartek, obrazków, może coś jeszcze. Jak na razie zrobiłam jedną kartkę, ale zaraz biorę się ostro za robotę.
Jeszcze zrobię dla dziadka, parę kartek z kwiatkami.
I tu mam pytanie i prośbę. WOŚP jest 11 stycznia, ja wiem że to jest nie długo, ale jak byście miały jakieś swoje drobne prace, które zalegają głęboko w szufladach, a mogłybyście przekazać je na tak szczytny cel i mogły je przysłać do mnie, to i ja i dzieciaki z klasy bylibyśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni.
A w domku po świętach, świątecznie, choinka, świeczniki, latarenki i twarde pierniczki. Właśnie, pierniczki, chyba dzięki nim wczoraj złamałam sobie ząb. Poszłam dzisiaj do stomatologa aby się zapisać na pierwszy wolny termin, no i mam, pierwszy wolny - 12 luty. Coś czuję, że do tego terminu, nie będę miała co ratować.
Zamiast zęba, pokażę coś przyjemniejszego, parę zdjęć mojego świątecznego pokoju.
.Tak więc, u mnie atmosfera świąteczna nadal trwa, tylko muszę jakieś ciasto upiec, bo coś mi się chce słodkiego.
Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia świąteczne, za ciepłe i pełne otuchy słowa. Miło wiedzieć, że nie jest jest się samym na tym ogromnym świecie.
Serdecznie pozdrawiam w mroźny wieczór, trzymajcie się cieplutko, pa.
Wróciłam, jestem, działam.
Święta minęły mi, tak jak chyba każdej z Was, bardzo szybko. Nie uważacie, że to jest bez sensu, tyle przygotowań, gotowania, pichcenia, pieczenia i nawet człowiek nie ma czasu się nacieszyć tym wszystkim. Bo święta ino mig, i już nie ma. Ale muszę się pochwalić, że wszystko wyszło mi... dobrze. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że bardzo dobrze. Pierogi palce lizać, grzybki smażone chrupiące, kompocik nie za słodki i nawet makowiec dał się zjeść.
Mikołaj w tym roku spisał się na medal, a nawet na dwa medale. Bo dostałam wszystko, powtarzam WSZYSTKO co napisałam w liście. Piękne i ciepłe skarpety w śnieżne gwiazdki, bardzo ciepłą koszulkę i cudowne płyty z piosenkami Franka Sinatry i pięcio płytową składankę, którą złożyli moi chłopcy. Są tam piosenki, które uwielbiam i na prawdę bardzo przyjemnie mi się je słucha.
A żeby się nie zapiec i nie zagotować, to w bardzo rzadkich wolnych chwilach, coś tam sobie haftowałam. Klasa mojego syna wystawia tzw stół kiermaszowy na WOŚP i będą tam mięli różne cudeńka do sprzedaży. Postanowiłam, że porobię im trochę kartek, obrazków, może coś jeszcze. Jak na razie zrobiłam jedną kartkę, ale zaraz biorę się ostro za robotę.
Jeszcze zrobię dla dziadka, parę kartek z kwiatkami.
I tu mam pytanie i prośbę. WOŚP jest 11 stycznia, ja wiem że to jest nie długo, ale jak byście miały jakieś swoje drobne prace, które zalegają głęboko w szufladach, a mogłybyście przekazać je na tak szczytny cel i mogły je przysłać do mnie, to i ja i dzieciaki z klasy bylibyśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni.
A w domku po świętach, świątecznie, choinka, świeczniki, latarenki i twarde pierniczki. Właśnie, pierniczki, chyba dzięki nim wczoraj złamałam sobie ząb. Poszłam dzisiaj do stomatologa aby się zapisać na pierwszy wolny termin, no i mam, pierwszy wolny - 12 luty. Coś czuję, że do tego terminu, nie będę miała co ratować.
Zamiast zęba, pokażę coś przyjemniejszego, parę zdjęć mojego świątecznego pokoju.
.Tak więc, u mnie atmosfera świąteczna nadal trwa, tylko muszę jakieś ciasto upiec, bo coś mi się chce słodkiego.
Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia świąteczne, za ciepłe i pełne otuchy słowa. Miło wiedzieć, że nie jest jest się samym na tym ogromnym świecie.
Serdecznie pozdrawiam w mroźny wieczór, trzymajcie się cieplutko, pa.
Witaj, witaj Dorotko, jasne ,że nie jesteś sama, piękna choinka, a hafcik super, co do tych zbędnych rzeczy to co tak dokładniej ? mam paczuszkę przygotowaną do Ciebie więc bym coś tam dorzuciła ściskam mocno Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Dusiu :)
UsuńO kurczę mieć Takiego Mikołaja to skarb. Ja swojemu musiałam palcem pokazać (czytaj sama sobie kupić) ;)
OdpowiedzUsuńJa się wzięłam na sposób i piszę list do Mikołaja i wieszam na lodówce, czyli w widocznym miejscu :)
UsuńOh, ale atmosfera u Ciebie :) Bardzo przytulnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ano stara się człowiek, stara :))))
UsuńMam takie same jak Ty odczucia co do przygotowań świątecznych:)
OdpowiedzUsuńMikołaj u Ciebie spisał się faktycznie na 2 medale:) Super!
Pozdrawiam.
No właśnie Irenko, trzeba by coś z tymi przygotowaniami zrobić, ale co?????
UsuńŚliczna świąteczna atmosfera panuje u Ciebie. Fajnie, ze Mikołaj się spisał, ja również nie mogę na niego narzekać :)))
OdpowiedzUsuńKarteczka ślicznie wygląda.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Renko, lubię tę atmosferę świąteczną. A prezenty ? Bo byłyśmy grzeczne w tym roku :))) Pozdrawiam
UsuńHafcik dla babci śliczny. Choinka i inne ozdoby super, takie klimaty świąteczne bardzo lubię. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Teresko, jeszcze powstanie kartka dla dziadka :) Pozdrawiam
UsuńDorotko super Mikołaj, muszę też dać mojemu Mikołajowi taki pomysł, hafcik jest piękny, a ozdoby są przepiękne, pozdrawiam i życzę zdrowia, szczęścia w Nowym Roku dla Waszej rodzinki
OdpowiedzUsuńAsiu, dziękuję bardzo za życzenia. A Mikołajowi, no cóż, czasem trzeba podpowiedzieć :))) Pozdrawiam
UsuńNiech Nowy Rok 2015
OdpowiedzUsuńbędzie dla Ciebie czasem pokoju, miłości
oraz realizacji marzeń....
... bo marzenia muszą być! :)
Dziękuję Dorotko, masz rację, trzeba marzyć, bo może kiedyś te marzenia się spełnią :)
UsuńOch, jak tu u Ciebie ślicznie, nastrojowo, świątecznie... A hafcik przepiękny! Dziękuję za udział w moim candy, przybywam z rewizytą i zostaję na dłużej :-) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło gościć Ciebie w moich skromnych progach, rozgość się :) Pozdrawiam
UsuńDorotko piękna choinka [ bombeczka chyba od Dusi?] zresztą kto ich nie ma ? Wszelkiej Pomyślności na ten Nowy Rok ,ściskam ciepło Anulka
OdpowiedzUsuńMega nastrojowo u Ciebie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! :)
Twój dom wygląda pięknie:) Życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, dużo zdrowia (krótszych kolejek do lekarzy albo lepiej żeby wcale nie musieć do nich chodzić:), miłości, robótkowania i uśmiechów wokół.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dorotko w tym Nowym Roku dla Ciebie i Twioch bliskich:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNajpiekniejsze zyczenia na Nowy Rok ci zasylam ,,niech ci sie spalnia marzenia.)
OdpowiedzUsuńDorotko, cel szczytny, kartki na pewno będą miały swoich nowych właścicieli. Choinka piekna :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci samych pogodnych dni i spokojnych nocy, weny twórczej i zdrowia :)
Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńDorotko, wszystkiego co najwspanialsze w Nowym Roku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że wszystkie wigilijne potrawy udały Ci się, choinka śliczna. A kartka na Dzień Babci na pewno szybko zmieni właściciela, wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDorotko, karteczka jest super! Świetny wzór wyszyłaś. Mnóstwo pomyślności w Nowym Roku - i żeby cię wena twórcza nie opuszczała przez cały rok. :)
OdpowiedzUsuń