Translate / Tłumacz

czwartek, 10 kwietnia 2014

Ogrodowo działkowo

Witam

    Dzisiaj nic o haftach, bo nic nowego nie mam. Ponieważ jak to przed świętami robię trochę większe porządki. Nie piszę generalne, bo bliżej lata planuję wielkie malowanie mieszkania i dopiero wtedy zrobię generalkę. A teraz to tak aby "Polska nie zginęła", okna, podłogi. I znowu trzeba pomyśleć co przygotować na święta, jakie zrobić zakupy. Dobra, nie marudzę.
     Jak na razie jeździmy na działkę, zrobiłam lekkie porządki na rabatkach, powyrywałam trochę chwastów. No i oczywiście zrobiłam zdjęcia, bo muszę pochwalić się jakie piękne hiacynty mi wyrosły. Tulipanów i żonkili nie ma, bo jak pisałam kiedyś nornice miały wyżerkę. Dlaczego nie chcą wtranżalać na przykład skrzypu albo mleczu. u mnie jest tego pod dostatkiem, bez żalu się podzielę.





    Część kwiatów ścięłam do wazonu, bo jak się ma działkę trochę dalej od domu, to za nim się pojedzie to już przekwitają i człowiek guzio widzi. A tak, w domku mam ładnie i do tego cudnie pachnie.



      Znowu byłam na targu i znowu wygrzebałam w kartonie tym razem ramkę na zdjęcie. Na razie stoi ze zdjęciem "urzędowym", bo nie mam pasującego. A zdjęcie musi być klimatyczne, takie z duszą.


    Pokażę jeszcze parę zdjęć z Dni Kraftu, czytałam na różnych blogach o tym kiermaszu. Były głosy miłe i mniej miłe. Ja powiem jedno, dla mnie było fajnie, owszem spodziewałam się, że będzie więcej pokazów, np. jak się robi frywolitki albo haft wstążeczkowy. Fakt, tego mi brakowało, , ale było na co popatrzeć, popodziwiać i kupić. Jak macie okazję iść,  to warto iść.




     Witam nowe obserwatorki Bożenkę i Kajkę, bardzo mi miło.

Trzymajcie się cieplutko, bo się trochę ochłodziło a musicie być zdrowe, pa.

8 komentarzy:

  1. Piękne hiacynty. U mnie z kolei ślimaki wiecznie objadają mi niektóre kwiaty i warzywa. Często po płó słoja wynoszę i wypuszczam na nieużytkach z dala od ogródka, bo nie chcę ich zabijać w jakikolwiek sposób :(
    W tamtym roku całą młodą poprykę mi zjadły, tylko badyle zostały!

    Ale się wyżaliłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię doskonale, bo któregoś roku mieliśmy plagę ślimorów bez skorupek, takich gołych, brrrr. Zżarły mi aksamitki, sałatę, siedziały we wszystkim. Jak przychodził wieczór to strach było iść po trawie, bo można było się przejechać na nich, obrzydlistwo. Niektórzy nastawiali pułapki - słoik z piwem wkopany w ziemię, pomagało. Życzę Ci dużo cierpliwości :)

      Usuń
  2. Jaką cudną masz alejkę kwitnącą hiacyntami. Tak to jest wiosną nie wiadomo na czym się skupić jeśli ma się działkę. Na szczęście kwitnące kwiaty i smaczne warzywka odwdzięczają się pięknie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, na działce zawsze jest dużo roboty, pielenie, przesadzanie, wyrywanie, podlewanie. Ale to jest fajna praca, uspokajająca i do tego te kwiaty piękne, to jest to Agnieszko :)

      Usuń
  3. Piękne hiacynty i bardzo fajnie pachną. A ślimaków to też u nas jest masa. One bardzo lubią aksamitki. Jest taki granulat na ślimaki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aksamitki wprost uwielbiają, niestety przyszedł taki moment, że musiałam użyć granulatu. Tylko, że potem trawnik wyglądał jak po inwazji obcych. Na szczęście jakoś ci obcy już się nie pojawiają. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ale pięknie kolorowo na Twej działce, hiacynty cudne!. Ja coś ręki do nich nie mam, niby rosną , ale jakoś bez duszy.Rameczka piękna, sama szukam coś w tym stylu na moja komodę! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście hiacynty chcą rosnąć i nie poddają się nornicom, ale reszta kwiatów cebulowych to porażka. Pozostały same dziury. Pozdrawiam.

      Usuń