Witam
Dzisiaj 22 finał WOŚP. U nas w szkole co roku organizowany jest finał. Ja już trzynasty raz biorę udział, a to wszystko dzięki dzieciom. Najpierw starszy syn działał a ja razem z nim, a teraz z młodszym się udzielam. Zaczynało się od chodzenia z puszką, potem były ciasta, tzn. pieczenie, następnie sprzedaż w kawiarence. A od dwóch lat wzięłam się za malowanie twarzy dzieciom, i nie tylko...
W tamtym roku prym wiodły dalmatyńczyki, dosłownie wychodziły nam bokiem.
Natomiast w tym roku modne były motylki różnego gatunku i biedronki. Ale na szczęście pomaga mi starszy syn Kuba, który wprawił się w piratach, spidermanach. Zamykam oczy i widzę motyle, wszędzie i każde ilości.
Ale cieszę się, że chociaż w taki sposób mogę pomóc, bo w tamtym roku uzbieraliśmy prawie pięćset złotych. To też jest coś.
Wiem, jestem bardzo poważna, ale to tylko dlatego, że jak się w coś wciągam to jestem bardzo milcząca i poważna. Ten tym tak ma.
Wymalowaliśmy chyba czterdzieści buziek.
Co roku organizowana jest też aukcja, sprzedawane są
najróżniejsze przedmioty. Aukcję prowadzą znani aktorzy, a teraz zagadka - kto to taki?
Kończę, bo moje ręce odmawiają posłuszeństwa i najchętniej odkręciłabym je i odłożyła na jakąś miękką poduszeczkę, na przykład od Dusi.
Dziękuję za miłe słowa w sprawie anielicy, to mnie motywuje jeszcze do lepszej pracy. Ale to zabrzmiało, jak na wiecu partyjnym, ha ha.
Życzę miłego odpoczynku, pa..
Cel jak wiemy wspaniały , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZ naszego miasta wczoraj w nocy było ponad 100 tysięcy, jestem dumna :)
UsuńWOŚP to naprawdę piękna sprawa, nie wyobrażam sobie, żeby nie przechodzić co roku stycznia z serduszkiem na kurtce. Podziwiam za wytrwałość w malowaniu !
OdpowiedzUsuńPo każdym finale zawsze mówię, że to już ostatni raz. Że za rok będę już tylko widzem, ale gdzie tam, przychodzi czas i się zgłaszam. Nie wyobrażam sobie abym mogła przejść obok i nie włączyć się, choćby i tym malowaniem.
Usuń